15.10.2022, 13:34
Fani piłkarscy w Polsce od lat mają świadomość tego, jak fenomenalnym zawodnikiem jest kapitan polskiej drużyny narodowej. Podstawowy piłkarz Bayernu, a więc mistrza Bundesligi w każdym spotkaniu udowadnia, że jest na ten moment najskuteczniejszym piłkarzem na całym świecie. Mało kogo dziwi więc to, że kolejny raz zaprowadził swój zespół do triumfu w rozgrywkach Bundesligi niemieckiej. W środę oponentem mistrza Niemiec była drużyna Augsburga. W jedenastce tego klubu gra Gikiewicz, który gra na pozycji broniącego.| Na bramce w składzie tej drużyny gra Gikiewicz. W tym starciu sympatycy mieli okazję zobaczyć jedynie jedną bramkę. Strzelcem gola, która dała trzy punkty Bayernowi był oczywiście Lewandowski Robert, który pewnie wykorzystał karny rzut w 13. minucie tego spotkania. Trzeba zwrócić uwagę na to, iż zwycięstwo Bayernu mogło być okazalsze, jednak dobry mecz rozegrał Rafał Gikiewicz, który zaliczył mnóstwo skutecznych parad bramkarskich. Wygrana w tym spotkaniu dała szansę piłkarzom Bayernu Monachium ugruntować się na prowadzeniu w zestawieniu Bundesligi. W 66. minucie wymieniony został kapitan naszej kadry, ponieważ doznał urazu.
W poprzednich tygodniach mistrz Niemiec całkowicie nie przypominał ekipy, która w zeszłym sezonie wygrywała wszystkie pucharowe zmagania na kontynencie europejskim. Od samego początku tego spotkania można było dostrzec, że Bayern pragnie pokazać się z jak najlepszej strony. Zawodnicy Hansiego Flicka zaczęli to starcie naprawdę intensywnie i bardzo szybko udało im się zdobyć bramkę. Powinniśmy jednak zaznaczyć, iż nie był to idealny występ ze strony piłkarzy triumfatora Ligi Mistrzów. Pomimo tego, że rywal Bayernu nie stworzył zbyt dużo groźny akcji to Bayern Monachium nie umiał ustrzelić kolejnych bramek. Tutaj warto chwalić Gikiewicza Rafała, który w tym starciu zaprezentował się świetnie. Ogromnym kłopotem mistrza Bundesligi była produktywność. Zawodnicy Bayernu oddali na bramkę strzeżoną przez polskiego golkipera sporą ilość uderzeń, ale byli w stanie strzelić wyłącznie jedną bramkę. Wygrana pozwoliła triumfatorowi Ligi Mistrzów usadowić się na pierwszej pozycji w tabeli ligowej. Pojedynek o mistrzostwo Niemiec przebiegać będzie niesamowicie fascynująco. Bez cienia wątpliwości finalne rozstrzygnięcie nie przyjdzie tak szybko, jak w zeszłych latach, gdy Bayern dominował swoich rywali.